czwartek, 8 sierpnia 2013

Podróże małe i duże


Jesteśmy na pełnym gazie! (może to od jeżdżenia naszym srebrzystym la(ty)nosem? ) Dopiero co wróciliśmy z Bałkanów, a już nasze głowy eksplodują od nowych pomysłów, idei oraz planów. Akumulatory działają na pełnych obrotach i mamy w sobie teraz dużo pałera żeby robić COŚ. Tak więc mamy już teraz wymyślone sobie iście wspaniałe plany na najbliższe dni. 

Zapowiadają się podróże! Z północy na południe, z południa na północ. Szykuje się długa droga po naszej ojczyźnie (jeśli wziąć pod uwagę ewentualną jazdę pociągiem to ta droga jeszcze się wydłuży...)!


No to tak. Już jutro jedziemy na Hel. Tacy Australijczycy kiedyś śpiewali Highway to Hell no i my tam jedziemy. Już jutro! Kiedyś już byliśmy na Helu, ale było to tak dawno że jeszcze chyba przed odkryciem tego pierwiastka Hel. Z jakieś sto lat temu wpadliśmy tam z wycieczką parafialną. Poważnie, Kosa to był ministrant i nas wkręcił. No ale teraz jedziemy w celach wybitnie nie pielgrzymkowych bo oto ma tam się odbyć Marsz na Orientację Szperk. Czaicie to? MnO na Helu? Nie może nas tam zabraknąć.

A żeby ten weekend wykorzystać do cna to ruszamy już jutro. Ale zatrzymujemy się z pewną wizytą w Gdańsku. Potem całą sobotę szalejemy w helskich lasach, wieczorem jest tam impreza na której oczywiście zostajemy. Następnie gdzieś tam planujemy się przekimać i coś jeszcze w niedzielę na Helu porobić. Bo nie codziennie jest się w tak dziwnym i ciekawym miejscu, trzeba to wykorzystać. 

I teraz uwaga jaki skład jedzie. Trzech muszkieterów normalnie. Zidek, Szogun i koleś ze Zvezda Worms Runners czyli nasz ex-star worms (to jest pogibane nie?) Czępa! Chyba nie trzeba mówić że jest to mieszanka wybuchowa i nasz start to będzie szał w trampkach. Nie wiem czy Hel to wytrzyma. 

A no i mamy jeszcze ciągle jedno miejsce w naszym wormsobusie więc jak ktoś chętny to dajcie znać. 

A teraz coś z zupełnie innej beczki. Halo, halo boston masecziusets, przenosimy się z nad morza wprost w... GÓRY!!!!!!

JE JE JE JEJEE! To jest to na co czekaliśmy! Chociaż jest to wyjazd dość niespodziewany to i tak na niego czekaliśmy! Bo oto los pięknie się do nas uśmiechnął i Zidek oraz ja dostajemy jeszcze trochę urlopu. Oczywiście nie mamy zamiaru siedzieć w domu! Z nad morza ruszamy w góry. Kombinowaliśmy różnie, gdzie by tu się udać ale ostatecznie stwierdziliśmy, że wybieramy Tatry. Z różnych powodów. 

Wyjeżdżamy 23 sierpnia i będziemy tam przez tydzień. W planach są Tatry Wysokie, spanie w schroniskach, duuuuuuuuużo łażenia, wspinaczki po najwyższych szczytach, ostrzymy też sobie zęby (trzęsąc się w fotelach) na Orlą Perć. A dodatkowo w pakiecie dużo niezapomnianych wariacji!

Może ktoś chętny żeby wybrać się z nami?

Tak jak w tym obrazku na samej górze. GÓRY NAS WZYWAJĄ I MUSIMY IŚĆ! No normalnie jak Włóczykij z muminków! Trzymajcie się, hej ho!

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets