W życiu czasem jest tak, że można się natknąć na ankietę. A tym razem na ankietę można było nawet natknąć się na łamach naszego bloga. Ankieta tyczyła się tematu, który poruszyłem w swoim poście "rozkmina nad mapą" i mam nadzieję, że ktoś z tego tekstu jakąś rozkminę miał. A w tym rozkminianiu pomóc miała ankieta no i dziś możemy przedstawić wam jej wyniki.
A oto i one tadadadam!
Kombinowane mapki na InO są:
5 (16%)
|
4 (12%)
|
0 (0%)
|
0 (0%)
|
2 (6%)
|
11 (35%)
|
2 (6%)
|
5 (16%)
|
2 (6%)
|
W ankiecie zostało oddanych 31 głosów, dzięki wszystkim za to że chciało wam się udzielić i kliknąć myszą! Dzięki wam możemy wysunąć jakieś wnioski z tej ankiety. Pierwszy wniosek to taki, że trochę schrzaniłem z wariantami odpowiedzi bo przecież "to właśnie takie mapki sprawiają..." i "fajowe, zwykłe mapki..." to praktycznie to samo. I bądź tu mądry teraz. Albo "często są za trudne" i "no niby fajne ale często są pokombinowane aż za bardzo" to też to samo! Nie wiem o czym ja myślałem formułując te warianty odpowiedzi no ale co tam, ważne że odpowiadaliście.
Wniosek pierwszy - na przyszłość lepiej sformułować warianty odpowiedzi w ankiecie
No okej ale co możemy wywnioskować z waszych odpowiedzi? Chyba to co każdy wiedział - są gusta i guściki o których się nie dyskutuje. A co człowiek to inna dewiacja! Nooo może można wysnuć taki wniosek, że jednak te mapy-niemapy, cuda wianki są jednak trochę zbyt trudne, trochę do przesady. Chyba można taki wniosek zaryzykować. I może taki kierunek właśnie trzeba obrać przy organizacji imprezy? Coś tam zakręcić na mapie, coś tam wyciąć ale tak żeby każdy po namyśle dał radę wpaść na ten tok myślenia. Ameryki może nie odkryłem ale wyniki ankiety tak czy siak trzeba chyba wziąć pod uwagę.
Okej co jeszcze. Chyba najfajniejszym wnioskiem z tego wszystkiego jest to, że InO w swojej jakiejś tam zamkniętej formie jest jednak mocno zróżnicowane i każdy znajdzie coś dla siebie! A przy takiej liczbie imprez jaka jest teraz choćby na terenie Pomorza to w zasadzie można wybrać imprezę dokładnie taką jaką lubi się najbardziej.
Na koniec dwie rzeczy. Najpierw propaganda.
Jakby nie patrzeć to PBT to chyba najbardziej zróżnicowany puchar w InO na Pomorzu, a może i nie tylko! Z jednej strony są króciótkie i wymagające Bielowszczaki, z drugiej długaśne i hardkorowe kondycyjnie Szago. Jest zawsze mocno kreatywny Borowiacki, jest też bardziej tradycyjna Zimowa Pełnia. No nic tylko startować skoro każde InO tak się od siebie różni! I do tego właśnie zachęcamy już od przyszłego roku bo kolejna edycja PBT już tuż tuż.
A już na sam koniec ostatni, najważniejszy wniosek z tego wszystkiego.
Czy marsz jest krótki, długi, pokombinowany, sprośny, pogibany czy jaki tam jeszcze to i tak zawsze najważniejsza jest przepyszna zabawa i przede wszystkim wariacje!
0 komentarze :
Prześlij komentarz
Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)