Gdzieś tam wcześniej zapowiadałem, że będzie tutaj relacja z naszej ostatniej wyprawy stopem. I pisałem, że będzie trochę nietypowo. I tak w istocie jest ale to już ocenicie sami. Jedno jest pewne - ta relacja na pewno dobiegnie końca bo w zasadzie cała jest już gotowa!
Dziś wrzucam kilka pierwszych stron z dziennika, który prowadziłem podczas naszej podróży. W takiej formie relacji jeszcze nigdy wcześniej nie przedstawialiśmy - w zasadzie to można powiedzieć, że relacja była prowadzona na żywo. Bo pisałem ją gdzieś tam po kątach na kolanie, a to gdzieś na jakiejś ławeczce kiedy sobie siedzieliśmy i odpoczywaliśmy, a to nad morzem w Słowenii, a to w namiocie w Germanii, czasem na tylnym siedzeniu w samochodzie. Jest chaotycznie, jest nabazgrolone, jest dość emocjonalnie, wszystko raczej pod wpływem chwili robione, czasem jest bez sensu, czasem sens rozumiem tylko ja, jest sporo rysunków, a bo czasem nudziło mi się gdy tak długo łapaliśmy stopa.
Ale to w końcu dziennik. Pisany pod wpływem chwili po to aby kiedyś te fajowe chwile nam przypominał. Na razie pierwsze 9 stron. Tak żeby od razu wszystkiego nie wykładać na tacę. Myślę, że w trzech, no góra czterech częściach ta relacja się ukaże.
No to teraz spróbujcie coś z tego odczytać!
rewelacja! oryginalne relacje w świetnej jakości! :P
OdpowiedzUsuńtylko od "koła fortuny" mnie głowa boli.....
Genialne! Przeczytałem jednym tchem. A na dodatek wspaniałe rysunki, ze smakiem :) This is this!
OdpowiedzUsuńZidek, ja koło fortuny pominęłam :P
OdpowiedzUsuńRelacja w świetnej, oryginalnej formie. Bardzo mi się podoba! Dzięki rysunkom milej się to czyta. Aż uśmiech się sam ciśnie na usta. Brawo!
A Kosa jak zwykle stanowił wisienkę na torcie całego Eurotripu.
sw4gosia: leń! :D
OdpowiedzUsuńsam jesteś leń
OdpowiedzUsuńodpowiedź uzasadnij ^^
OdpowiedzUsuńchodzilam wiecej razy od ciebie do szkoly! +uczylam sie z WOK-u
OdpowiedzUsuńchodzenie do szkoły nie ma tu nic do rzeczy - prawda Dżeki? :]]
OdpowiedzUsuńa WOK... wykorzystałaś przeciwko mnie informacje, które powiedziałem Ci w sekrecie (właściwie to nawet nie mówiłem tego Tobie, tylko przypadkiem usłyszałaś)! foch! odpadasz! jesteś najsłabszym ogniwem :>
Hej, zajebista jest ta Wasza relacja, rysunki mnie ujęły :P
OdpowiedzUsuńmega!
Thanks Roger!
OdpowiedzUsuńświetna relacja! :)
OdpowiedzUsuńno i muszę też powiedzieć, że ostatnio to coraz częściej tu zaglądam, dobra robota.
Thanks Roger!
OdpowiedzUsuńTo nas cieszy:) zapraszamy o każdej porze dnia i nocy!