czwartek, 11 sierpnia 2011

Sierpień

Jest takie coś w każdym z nas, że każdy miesiąc w każdym roku cos przypomina, a nawet wystarczy, żeby to był jeden taki dzień, gdzie się kojarzy, że to akurat o dany miesiąc chodzi. A więc mi każdy miesiąc tez coś przypomina. i tak:
- Styczeń - widać gwiazdozbiory letnie.
- Luty - tak samo
- Marzec - widać gwiazdozbiory jesienne
- Kwiecień - tak samo
- Maj - też
- Czerwiec - widać gwiazdozbiory zimowe
- Lipiec - też
- Sierpień - pojawia się najpiękniejszy gwiazdozbiór zimy - Orion
- Wrzesień - Piękny gwiazdozbiór Woźnicy
- Październik - nic innego jak tylko najdłuższy gwiazdozbiór nieba - Hydra
- Listopad - Lew
- Grudzień - Fomalhaut - Ryba Południa - podejrzewa się, że najjaśniejsza gwiazda tego gwiazdozbioru (Ryba Południowa) Fomalhaut jest podejrzana o to, że tam może istnieć życie. I tak mija rok za rokiem. Zawsze widać o tych porach te gwiazdozbiory w zenicie, bądź blisko zenitu. Natomiast też bardzo ciekawym miesiącem jest tytuł - Sierpień. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta dla wielu z nas - zawsze około 11 sierpnia można zobaczyć mnóstwo spadających gwiazd jakimi są perseidy. Jest to rój meteorów z gwiazdozbioru Perseusza. A kometą macierzystą jest Kometa 109P/Swift Tuttle, która co roku około 11 sierpnia przecina orbitę Ziemi. I wtedy ZHR-y (Zenital Houry Rate - zenitalna liczba godzin - jest to liczba zaobserwowanych meteorów w ciągu godziny, przez jednego obserwatora przy jasności minimalnej dla gołego oka, gdzie jasność wynosi 6,5 magnitudo i gdy radiant meteorów leży w zenicie) wynoszą nawet około 100 sztuk. Są to na ogół meteory szybkie poruszające się z prędkością V=50-70 km/h. Z reguły są to bardzo jasne meteory i są niezwykłe, bo zostawiają po sobie ogonek taki jak mają je komety. Zachęcam do obserwacji i miłych wrażeń, bo pierwsze maksimum o godzinie 1 rano w nocy z 12/13 sierpnia. Natomiast jest też przewidywane drugie maksimum, które powtórzy się 13 sierpnia około godziny 6 rano. Niestety obserwacjom tego pięknego corocznego roju przeszkadzać będzie księżyc w pełni. Póki co myślę, że każdy z nas już na pewno widział te piękne meteory. Nawet ja kiedy byłem w swej pięknej fazie fascynacji astronomią widziałem ich już sporo. Tym bardziej, że obserwować można je od 17 lipca do 24 sierpnia. A więc na pewno w tym okresie każdy z nas zobaczy(ł) już swoją "spadającą gwiazdkę". A jeżeli nie, to na pewno ją ma szansę jeszcze zobaczyć. Tak powiem szczerze, że trochę mi brakuje tej astronomii. Może się jakoś dam siebie przekonać i znowu powrócę do tego? Zobaczę. Może się uda.

2 komentarze :

  1. W oglądaniu najintensywniejszej chwili spadania meteorów chyba przeszkodzą nam jednak chmury :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniały się stare czasy kiedy to Kosa szalał za astronomią. Ja nadal mam te twoje zeszyty astronomiczne, które dałeś mi na przechowanie.

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets