Ciąg dalszy gorących jak piaski pustyni w Egipcie informacji o zespole King-size. Dzięki wspaniałomyślności naszych dziewczyn możemy pochwalić się nagraniami z koncertu, który graliśmy 9 stycznia! Dziewczyny nagrały nam prawie wszystkie kawałki i to prawie (bo niektóre niestety nie) w całości! To już niemalże jak koncertowe DVD z debiutanckiego koncertu! Jakość jest całkiem niezła, my gdzieniegdzie trochę się motaliśmy ale aż tak bardzo tego nie słychać na szczęście. Mamy też sporo zdjęć, które również zamieścimy w naszej galerii.
A teraz bez zbędnego gadania polecam obejrzeć i wysłuchać poniższe filmiki. Jak widać mamy już pierwszego bolilola, który bez najmniejszych skrupułów wyskoczył prawie na środek sceny i rozkręcił jednoosobowe pogo. Dzięki Kosa!
Filmiki w takiej samej kolejności w jakiej zagraliśmy to wszystko na koncercie.
Filmiki w takiej samej kolejności w jakiej zagraliśmy to wszystko na koncercie.
Jesteście naprawdę rewelacyjni! Szczególnie kawałek 'Atom' przypadł mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńTylko trochę szkoda, że bez wokalu. A jeszcze większa szkoda, że nie słyszałam tego na żywo.
Gratuluję udanego debiutu! ;D Oby więcej takich koncertów (np. w Czersku ;P).
Jednoosobowe pogo Kosy wymiata. ;)