Jest dzień 9 stycznia 2011 roku niedziela. Niby można powiedzieć zwykły dzień, jednak dla co niektórych nie było on zwykły, gdyż tego dnia koncert debiutancki zaliczył zespół Kingsize, w składzie którym są super goście: Dżeki (Szymon Skalski basista, Robert Fierek perkusista, Wikol Piotr Błaszak gitarzysta, Daniel Machnikowski drugi gitarzysta). Też to był wyjątkowy dzień, gdyż chłopaki grali na WOŚP (ci co nie wiedzą co ten skrót oznacza, to wyjaśniam - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy), to też była jakaś motywacja, żeby zagrać dobry koncert. No i nawet na koncercie pojawiła się ekipa z Czerska by posłuchać koncertu w czteroosobowym składzie: Filip, jego mama, Piotr i Natalka. Fajnie, że nawet są tacy fani, że potrafią nawet przyjechać z dalszej okolicy, by posłuchać sobie muzyki, bo dzisiaj to mało jest takich ludzi co słuchają ostrzejszą muzykę. A jeśli chodzi o plan piosenek, to grali w tej kolejności. Pierwszym kawałkiem jaki zagrali, to był Atom, którego pomysłodawcą jest Dżeki (Brawo brachu). Druga piosenka nazywała się Jimi. Tutaj ja jako niestety jedyny zacząłem robić mini pogo i do końca byłem na fali. Trzeci utwór to był Dwójka. Czwarty kawałek Ballada. Piąty to Jedynka, a ostatni kawałek to Drastyczny, który był najlepszy, ale mimo tego podobało mi się wszystko. Potem jako bis zagrali Atom, i ostatni to Blusik. Jak na debiut, to muszę powiedzieć, że udany w 100%, gdyż mało kto ma odwagę po pięciu miesiącach zagrać koncert, bo do tego trzeba mieć odwagę i jaja, a nie jak niektórzy myślą, że zagrają lepiej. Ja zawsze mówię tak "Jak jesteś taki odważny to idź i pokaż". Jednak większość niestety, ale jest mądra tylko w gadce. Ten dzień był fantastyczny. Po koncercie poszliśmy jeszcze sobie pogadać do Roberta w gronie fanów i fanek, którzy dopingowali nasz zepół i ten czas spędziliśmy bardzo miło. Dzięki Dżeki za wspaniały koncert byliście świetni, tym bardziej, że (bynajmniej ja) nie zauważyłem błędów. Takie coś się ceni. Wielkie dzięki.
poniedziałek, 10 stycznia 2011
Debiutancki koncert King-size
Jest dzień 9 stycznia 2011 roku niedziela. Niby można powiedzieć zwykły dzień, jednak dla co niektórych nie było on zwykły, gdyż tego dnia koncert debiutancki zaliczył zespół Kingsize, w składzie którym są super goście: Dżeki (Szymon Skalski basista, Robert Fierek perkusista, Wikol Piotr Błaszak gitarzysta, Daniel Machnikowski drugi gitarzysta). Też to był wyjątkowy dzień, gdyż chłopaki grali na WOŚP (ci co nie wiedzą co ten skrót oznacza, to wyjaśniam - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy), to też była jakaś motywacja, żeby zagrać dobry koncert. No i nawet na koncercie pojawiła się ekipa z Czerska by posłuchać koncertu w czteroosobowym składzie: Filip, jego mama, Piotr i Natalka. Fajnie, że nawet są tacy fani, że potrafią nawet przyjechać z dalszej okolicy, by posłuchać sobie muzyki, bo dzisiaj to mało jest takich ludzi co słuchają ostrzejszą muzykę. A jeśli chodzi o plan piosenek, to grali w tej kolejności. Pierwszym kawałkiem jaki zagrali, to był Atom, którego pomysłodawcą jest Dżeki (Brawo brachu). Druga piosenka nazywała się Jimi. Tutaj ja jako niestety jedyny zacząłem robić mini pogo i do końca byłem na fali. Trzeci utwór to był Dwójka. Czwarty kawałek Ballada. Piąty to Jedynka, a ostatni kawałek to Drastyczny, który był najlepszy, ale mimo tego podobało mi się wszystko. Potem jako bis zagrali Atom, i ostatni to Blusik. Jak na debiut, to muszę powiedzieć, że udany w 100%, gdyż mało kto ma odwagę po pięciu miesiącach zagrać koncert, bo do tego trzeba mieć odwagę i jaja, a nie jak niektórzy myślą, że zagrają lepiej. Ja zawsze mówię tak "Jak jesteś taki odważny to idź i pokaż". Jednak większość niestety, ale jest mądra tylko w gadce. Ten dzień był fantastyczny. Po koncercie poszliśmy jeszcze sobie pogadać do Roberta w gronie fanów i fanek, którzy dopingowali nasz zepół i ten czas spędziliśmy bardzo miło. Dzięki Dżeki za wspaniały koncert byliście świetni, tym bardziej, że (bynajmniej ja) nie zauważyłem błędów. Takie coś się ceni. Wielkie dzięki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
0 komentarze :
Prześlij komentarz
Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)