niedziela, 7 kwietnia 2013

Carcassonne!


Ten weekend miał całkowicie upłynąć nam pod znakiem zbliżającego się Wormsaka. No i prawie w stu procentach to zrealizowaliśmy. Prawie w stu bo znaczną część czasu poświęconą na przygotowania pochłonęła nam.. gra planszowa! Tak właśnie, najpierw był Pyrkon gdzie zobaczyliśmy ten cały planszówkowy świat z bliska, powąchaliśmy, dotknęliśmy no i zatrybiło! To teraz przyszedł czas na naszą pierwszą, własną, osobistą grę planszową! Tą grą jest (achhh jakże piękna jest ta nazwa!) Carcassonne! 


Przed zakupem zastanawiałem się co najmniej tyle jakbym miał wziąć kredyt na mieszkanie albo wyprowadzić się do Pakistanu. Tyle wątpliwości bo tyle jest gier i tego wszystkiego, że nie wiadomo z której strony to ugryźć. Aż w końcu zdałem sobie sprawę z oczywistej oczywistości iż trzeba znaleźć dobrą grę, uznaną przez graczy, znaną, popularną, która zbiera same świetne opinie. I wtedy już nie było trudno znaleźć takiego cuda!

Carcassonne to ponad 6 milionów zadowolonych graczy na świecie (plus my od niedawna), proste zasady, wciągająca rozgrywka no i super fajna rozrywka! 


Gierka jest bardzo, bardzo prosta i zasady można złapać w mig. Gracze wyciągają losowe elementy planszy i kładą na stole, układając je tak, aby stworzyć nowe zamki, łąki i trakty. No i gdy zbuduje się już taki nowy obiekt to wtedy można przejąć nad nim kontrolę i zbiera się za to punkty. Proscizna! I te obiekty z czasem robią się większe, mogą się łączyć i potem stają się ogromne! A plansza rośnie, kraina się wzbogaca i wszyscy razem budują na prawdę świetnie wyglądającą planszę! No gierka po prostu baja! 


Najbardziej podoba mi się właśnie ta plansza, to że się rozrasta i wygląda coraz fajniej i fajnie, a dróg jest tyle że tworzy się taka pajęczyna. No i ekstra jest to, że można zawierać sojusze, przeszkadzać sobie i pomagać, grać swoją taktykę, krzyżować plany i tak dalej. A możliwości są niezliczone!


My oczywiście już na starcie zaszaleliśmy i mamy grę z aż 9 dodatkami! To teraz jak wszystkie dobrze rozkminimy to będziemy budować tak ogromne plansze, że będę musiał też chyba zainwestować w jakiś większy stół. 

Co najfajniejsze w tym wszystkim - znaleźliśmy sobie nową, super fajną rozrywkę! To jest po prostu strzał w dziesiątkę. Kiedyś jak się było maluchem to pykało się w chińczyka i była ekstra zabawa, teraz będziemy bawić się w nieco bardziej zaawansowane gry ale radocha pozostaje ta sama! Bo fajnie jest się spotkać razem, na żywo, usiąść przy wspólnym stole i razem budować taką planszę ( i krzyżować innym ich plany!). Tak właśnie, gry planszowe to jest wręcz brakujący element układanki, który właśnie odnaleźliśmy :)


Ale żeby nie było, to tak na marginesie, pracowaliśmy też nad Wormsakiem. Na wormsakowej stronce ujawniliśmy już bazę, obchodziliśmy już trasy i jest pięknie, bardzo zróżnicowanie, malowniczo i też hardkorowo jak chyba nigdy dotąd. Ale jest atrakcyjnie ponad wszystko! Zapowiadają się pokręcone, trudne i bardzo ładne widokowo trasy (tylko niech ten śnieg już zniknie i nie robi nam tu zamieszania!).

Budują się trasy, koncpecja całego Wormsaka nabiera już bardzo konkretnych kształtów. Już teraz coraz więcej wiemy niż nie wiemy. A im bliżej 11 maja tym będziemy wiedzieć i ujawniać więcej. Czyli tak podsumowując to jest bardzo dobrze: była praca nad Wormsakiem (ale praca nad Wormsakiem to 90% rozrywki, a 10 pracy), no i było giercowanie w planszówkę! 

Dzieje się! dzieje się!

1 komentarz :

  1. to zabierzcie ją na 18 to nie będziemy się nudzić.

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets