poniedziałek, 3 września 2012

Paździenik - miesiąc mojej wytrzymałości

  Październik będzie miesiącem mojej wytrzymałości. Otóż ten miesiąc będzie sprawdzeniem mojej wytrzymałości, bo w październiku będę biegał w trzech różnych zawodach z rzędu. A więc pierwszy, to mój debiutancki występ w klubie Florian Chojnice, na biegu kociewskim w Starogardzie Gdańskim, który będzie na początku października - 06.10.2012. Kolejny to start w drugim maratonie 14.10.2012. No i ostatni, to start w Harpaganie, który odbędzie się od 20-22.10.2012. To są właśnie moje małe plany, które mam zamiar spełnić. Mało tego - we wszystkich chcę wypaść jak najlepiej. Myślę, że to będzie dobra lekcja do sprawdzenia siebie oraz swoich umiejętności. A więc październik szykuje się na ostro.

6 komentarzy :

  1. Nie wiem Kosa czy ty oglądałeś kiedyś taki film "Głupi i głupszy" (nawiasem mówiąc mój ulubiony). Była tam taka scenka gdzie pewien gruby gazownik od kilku minut okupuje budkę telefoniczną i dobija się do niego przez szybę taki tam chuderlak w okularach krzycząc "haloooo, słyszałeś kiedyś o INNYCH LUDZIACH? Ja jestem właśnie tym INNYM i chciałbym zadzwonić!"
    I ja i reszta załogi wormsów też własnie jesteśmy tymi INNYMI LUDŹMI i nie zapominaj, że również dla nas październik będzie miesiącem pełnym wyzwań i startów. Chociażby na harpaganie oprócz ciebie startuje też z naszej ekipy Krzysiek, Zidek i ja!
    Poza tym czekają nas również inne zawody takie jak: Garczyn, być może marsz Malo, Wygoniec i coś jeszcze pewnie się znajdzie. Wiem, że jesteś zabiegany ale przydałoby się pamiętać czasem o INNYCH LUDZIACH.

    OdpowiedzUsuń
  2. A i poza tym Kosa, dobrze się zastanów nad startem w maratonie i harpaganie tydzień po tygodniu. Bo moim zdaniem nie jest to najlepszy pomysł ale ja ci tylko radzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak apropos, to po pierwsze pisałem moich występach. Natomiast jeszcze będzie okazja, że wspomnę o reszcie załogi. Po drugie jeśli chodzi o marsze, to nawet nie wiem kiedy są one i właściwie w sumie marsze mnie nie bardzo interere, ale nie ukrywam, że bym sobie poszedł na jakiś. A to, że nie wspomniałem też o reszcie, to wynikało z tego, że to pisałem późno i byłem trochę zmęczony. Więc wybaczcie wszyscy.

    OdpowiedzUsuń
  4. koko spoko, wszyscy damy czadu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tylko napiszę tyle, że Harpagan będzie chyba ostatnią okazją dla mnie, żeby Ci Kosa dotrzymać kroku, bo jak dalej tak będziesz postępy robił, to mnie szybko zdystansujesz. Wprawdzie w listopadzie planujemy razem biegać 10 km w Gdyni (Bieg Niepodległości) i po cichu liczę, że jeszcze tam wytrzymam Twoje tempo, ale to liczenie z dnia na dzień staje się coraz cichsze.
    A co do wspólnych planów na marsze, to mam nadzieję, że uda się wspólnie z Szogunem wystartować w listopadowym Jaszczurze. Jeżeli wystartuję w Garczynie, to z Michałem, ale że można tam wystawić skład 3-osobowy, więc ktoś z WORMSÓW mógłby do nas dołączyć. Nie wiem czy Michał weźmie udział w Darżlubiu, będę go do tego namawiał, a jeśli się nie uda, to stworzymy wtedy zabójczą WORMSOWĄ koalicję na Darżlub.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba trochę zbyt słabo oceniasz swoje możliwości Krzysiek. Moim zdaniem ciągle jeszcze stać cię na więcej.

    A z Garczynem to niestety, wczoraj dowiedziałem się że jest odwołany więc trzeba będzie nieco zmienić plany.

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets