piątek, 28 września 2012

Kolejny sprawdzian


Jutro niby sobota i jest to dla wielu czas disco relaxu i melanżów. Tymczasem dla nas sobotnia noc będzie kolejnym sprawdzianem przed zbliżającym się harpaganem. A może nawet egzaminem bo zamierzamy tam ostro dać czadu i napierać ile fabryka dała. W ramach przygotowań do H44 (bardzo solidnych tym razem przygotowań w naszym wykonaniu) zasuwamy jutro na Rajd z kompasem. Jeśli chodzi o nas to kompas zwykle był zbędnym balastem w naszym marszowym bagażu, a tam startujemy po raz pierwszy, więc na dobrą sprawę nie wiemy czego się spodziewać.

 Wyglądam przez teraz przez okno i widzę dziwnie kłębiaste, białe chmury i przebijający się przez nie wielki jak bala księżyc. Jak tak będzie jutro to baja - warunki mroczne jak smok i czort jeden wie co to się będzie działo.

Zdecydowaliśmy wybrać się jutro na trasę czarną (podświadomie wyczuwając sprzyjającą mroczną, nocną aurę). Ma ona dystans półmaratonu więc dla naszego niezmordowanego teamu to będzie pestka, a biorąc pod uwagę formę naszych maratończyków to dla nich ten dystans to jest jak obalić połówkę we dwóch (połówkę maratonu oczywiście!). Czujemy gdzieś tam w kościach że forma jest i przyszła w dobrym momencie żeby w końcu o coś powalczyć. Oby nie zwiodły nas w nocy jakieś ciemne, leśne duchy nawigacji! Ale w razie W, zapisaliśmy się jako Star Worms The Snackes! czyli zespół wybitnie szatanistycznie metalowy więc chyba nic nam nie grozi.

Tu macie stronkę tego marszu jakby ktoś się nagle tym zainteresował. 

Będzie ogień jutro! Na fali ludzie, jak wrócimy to zdamy relację!

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets