piątek, 9 marca 2012

Zacząć z grubej rury


Wieki minęły od kiedy to robale ostatni raz pojawiły się na InO. Dziwna to sprawa i sami już teraz dziwnie się z tym czujemy i najzwyczajniej w świecie brakuje nam tego. Na całe szczęście wraz z Bielo rusza PBT. Na całe szczęście jest kolejna okazja aby zaszaleć na Manewrach. A tak się składa, że obie te imprezy rozgrywają się tego samego dnia. Tak więc początek jest to wręcz wymarzony - zaliczymy dwie imprezy jednego dnia! Zaczynamy ten sezon (w końcu!) i to z grubej rury!

Na Bielo spodziewamy się krótkiej trasy i za pewne naszego wariackiego występu. Chociaż kto wie, może powtórzymy niebywały sukces z zeszłego roku kiedy to czwórka wormsów stanęła na podium? Jakoś nikt z nas nie jest jakimś wielkim fanem marszy z cyklu bielowszczaka ale tak jakoś się składa, że co rok na nich jesteśmy. Dobry termin sobie wybrali. No i teraz też będziemy. Wspaniale będzie się spotkać ze wszystkimi po tak długim czasie!

A zaraz po Bielo pędzimy na Manewry. Ciekawe gdzie. Info dostaniemy w trakcie Bielowszczaka, no to będzie wyczekiwanie. Manewry jeszcze nie ruszyły, a my już fest namąciliśmy. Ja najpierw zapomniałem o zapisach, zapisał nas Zidek ale nie w takim składzie jakim wystąpimy i nie na tej trasie o jakiej myśleliśmy. Potem nie dogadaliśmy się kto ma wpłacić kasiorę i... wykreślili nas z listy. Na szczęście udało nam się jeszcze wbić na inną trasę: do wyboru była historyczna i ekstramalna. Z dwojga złego wybraliśmy historyczną i tak oto robale SW w składzie: Beata, Zidek i Szogun pojawią się na Manewrach aby wreszcie... Albo nie pisze żeby nie było!


3 komentarze :

  1. Nam udało się z rezerwy na bardzo trudną. Miała być zaawansowana ale cóż. Szok że takie zainteresowanie jest!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja będę też starał się chodzić na marsze i jakoś to będzie, ale muszę sobie kasę odłożyć. Jednak ja teraz ostro przygotowuję się na sezon w maratonach i półmaratonach, bo na 100% w tym roku chcę na maraton wystartować. Marsze będą sprawą drugorzędną, ale chcę w jakiś też brać udział. Coś czuję, że ten rok będzie przełomowy jeżeli chodzi o moje bieganie. Po 3 latach biegania powracają do mnie czasy poniżej 5 min/km seryjnie, a nie jak do tej pory było, tylko pojedyncze dni. Już marzec zapowiada się ciekawie, bo 5 pierwszych dni były poniżej 5 min/km. Także zima przetrwana, teraz tylko dalej biegać swoje a będzie spoko majonez.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kosa, może napisz oddzielny post o swoich biegowych zamiarach? :))

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets