środa, 13 lipca 2011

Ostatni koncert


Stało się. Po niecałym roku grania (w sierpniu byłby rok) zespół Kingsize rozpadł się. A stało się to dzień po naszym ostatnim występie na zlocie motocyklowym w Czarnej Wodzie gdzie nawet jako tako wypadliśmy. Ale teraz to już nieważne bo dla mnie przygoda z tym zespołem się kończy. Tak w sumie to nawet nie wiem czy ten zespół się rozpada, nawet tego nie wiem. Ale myślę, że tak bo połowa zespołu już odeszła więc zrobiło się nieciekawie.

Przez cały rok skręciliśmy 8 kawałków, zagraliśmy dziesiątki prób i zaledwie trzy koncerty. Ja znacząco podszkoliłem się w grze na basie i coś już tam potrafię zagrać. No i miałem okazję trzy razy wystąpić przed publicznością, a to też jest już coś, zawsze jakieś nowe doświadczenie. 

Nie udało nam się nagrać płyty, nie wypłynęliśmy na szerokie wody, nie zagraliśmy zbyt wielu koncertów, nie stworzyliśmy wielu numerów ale i tak jestem zadowolony z tej rocznej przygody z graniem. 

Teraz trzeba iść dalej, może to być skok w bok, może być krok na przód bądź wstecz ale ważne żeby jakoś iść dalej z tym graniem.

Dzień po naszym ostatnim koncercie zaliczyłem koncert KSU na tymże zlocie. Szału nie było. Tak delikatnie mówiąc to było raczej słabo. Nie ma to jak kingszajs!

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets