czwartek, 7 kwietnia 2011

Trochę kultury

Żeby nie było, że wormsy to dzikusy co to tylko buszują po lasach jak jakaś nieoswojona zwierzyna i jeżdżą na koncerty gdzie szatan ściele się gęsto, (a wszystko to zagryza się pieczonym kotem z rożna) to tym razem... postanowiliśmy skosztować trochę kultury z wyższej półki i wybrać się na spektakl, musical (nie wiem jaka to różnica taki nieokrzesany jestem) pt. "Romeo i Julia" który odbędzie się już w ten piątek w Czersku. Jest to światowa premiera i my takiego wydarzenia nie możemy przegapić!  Być czy nie być oto jest pytanie? (To akurat z Hamleta jest, żeby nie było że nie wiem) My takich pytań sobie nie zadawaliśmy i od razu byliśmy zdecydowani na obejrzenie tego szoł. Mamy nawet bilety w drugim rzędzie ale to trzeba mieć wtyki w branży żeby takie dobre miejsca sobie zarezerwować! Obecność na premierze jest obowiązkowa tym bardziej, że występują tam nasi marszowi przyjaciele - Natalia oraz Piotrek. A Natalia gra nawet główną rolę czyli wcieli się w Julię. Z pewnością jest to wymagająca rola dlatego żeby rozluźnić nieco atmosferę opowiem anegdotę o takim moim starym znajomym szkolnym. Wołaliśmy na tego gościa Dżul. No i kiedyś tam urodziła mu się siostra i każdy myślał, że dadzą jej na imię Dżulia (czyli Julia) ale jednak rodzice zostali przy Paulince. W sumie szkoda bo by było śmiesznie - wtedy by był Dżul i Dżulia. To tak tylko taka tam anegdotka. 

Tak więc tym razem będzie kulturalnie. Nie wiem teraz, czy w garniak jakiś się walnąć czy jak, w końcu to premiera. Ale żeby nie zesztywnieć jak takie snoby czy widły w gnoju to już dzień później śmigamy do Czarnej Wody na Pierwiosnki żeby wyszaleć się w lesie. Bo tutaj nie ma co ukrywać - las jest dla robali środowiskiem naturalnym!

A na Pierwiosnkach (trzecich w naszej karierze) pojawimy się w aż 5 osób. Rok temu piszczeliśmy, że nie mamy rowerów i teraz sytuacja wygląda podobnie. Bida aż piszczy dlatego nadal nie mamy rowerów więc zostaje nam start na trasie pieszej. Może za rok się uda. 

A po Pierwiosnkach ostro bierzemy się za Wormsaka bo jesteśmy mocno w tyle. Zdradzę tylko, że do dnia dzisiejszego nie mieliśmy nawet bazy, tak słabo to w tym roku wygląda. Ale nie bójcie żaby, nim kogut zapieje trzy razy Wormsak będzie zorganizowany!

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets