Wszystkie pogodynki i inne krety straszyły nas, że w tym roku zima zaatakuje szybciej i co? Zima to może i jest ale w górach. A tam to zawsze zima pojawia się szybciej. A tu na naszej szerokości geograficznej jesień jest w pełni. Piękna jesień. Pomimo tego my już zaczęliśmy nasz mini (a może nie mini) zimowy (a może nie zimowy) puchar (no puchar to na pewno) ZIMnO. Pierwszym marszem były I Szkolne MnO organizowane przez UKS Bytonia.
To była inauguracja pełną gębą! Tyle uczestników nie zgromadził nawet pierwszy marsz w PBT! 38, tyle dokładnie osób pojawiło się na starcie tego marszu. Był to tym samym najlepszy wynik w naszych mini pucharach - ZIMnO oraz LATIno. To bardzo dobry prognostyk! Na pewno lepszy niż prognozy kretów i innych takich.
A kto też pojawił się na starcie? Między innymi harcerze z Bytoni (szkoda że tak rzadko startują), mocna (jak zwykle) i liczna (też jak zwykle) załoga z Osieka, silna grupa z Czerska (zarówno STK jak i Biegaczowaci) oraz my, pełzające robale. Tym razem nasz skład był w składzie: Zidek oraz Szogun. Czyli jak to my zwykliśmy mówić: duet Core 2 Duo. Ale akurat dziś w związku z tym, że Beata w tym czasie kiedy to my hasaliśmy po lesie startowała w zawodach w ping ponga, byliśmy z nią solidarni i nazwaliśmy się STAR WORMS: ping pong.
Chciałbym podkreślić tutaj jeszcze jedną wprost rewelacyjną rzecz. Plichcik is back! O tak, po dłuuugiej nieobecności powrócił legendarny w pewnych kręgach Plichcik. I jak zwykle, był gwiazdą wieczoru. Co ruszyło Plichcika aby znów wystartować w InO. Jak sam twierdzi, sumienie. Ale wróćmy do samego marszu.
Marsz bardzo fajny. Taki na spokojnie. Pogoda dopisała. Tereny fajne, no i akurat my mieliśmy je w małym paluszku. Przez pierwszą część trasy to ja sobie często biegam (tyle że po drodze a nie na azymut) więc szliśmy praktycznie z pamięci. Ma to swoje zalety ale też i wady o czym przekonaliśmy się przy PK7 gdzie złapaliśmy stowarzysza. Ogólnie to była to dobra inowska robota, w kilku miejscach trzeba było trochę pogłówkować aby nie dać się nabrać na te wszystkie zmyłki. Marsz jak najbardziej na plus. A co śmieszniejsze, nie wiem czy ktoś prowadzi jakieś statystyki ale wg nas, gdy startujemy w duecie Core 2 Duo to przeważnie uzyskujemy dobry wynik! Kiedyś nawet z Zidkiem wygraliśmy, raz byliśmy drudzy, a teraz...
znowu zwycięstwo! Co prawda naszym hasłem przewodnim są wariacje & drops and rock&roll ale tym razem za punkt honoru postawiliśmy sobie zwycięstwo na naszych terenach. I dokonaliśmy tego! ha!
No ale wiadomo, zadanie mieliśmy ułatwione bo to były nasze okolice. Poza tym mieliśmy duże wsparcie psychiczne i duchowe ze strony Beaty. Co też każdy z uczestników podkreślał przy zakończeniu. Na zakończeniu pojawił się też odwalony jak stróż w boże ciało Czępa. Aż Plichcik, wyraźnie tym faktem pobudzony skomentował w swoim stylu: "ale się odj***ł!" Wyglądał jak prezes. Także prezesów było dwóch, bo również Wicia został samozwańczym prezesem. Sam na siebie zagłosował i sam się wybrał na prezesa. Taki sprytny jest.
W nagrodę dostaliśmy takie fajne ptaszki. I tu przytoczę cytat Wici "jest piękny, it's beautiful"
Wyniki podawaliśmy już wczoraj więc nie będę się powtarzał. Jako ciekawostkę podam może, że ksiądz Robert (samodzielny reprezentant KSMu) zebrał 665pkt. Ale w porę się opamiętał i nie zdobył się na to aby dobić do szatańskiego wyniku.
No to w takim razie, ten jeden symboliczny punkcik dodajemy księdzu my. Diabły ze star worms!
Do zobaczenia na kolejnym marszu!
A, kolejny marsz to oczywiście Wygoniec w Kaliskach (6-7 listopada) natomiast kolejny marsz w ZIMnO odbędzie się 13 listopada w okolicach Czerska. Więcej info wkrótce.
Na fali, niech moc będzie z wami!
Marsz jak najbardziej udany, choć w naszym wykonaniu była to kompletna porażka. ;)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim piękne tereny! Bytonia nas oczarowała. ;D
To w takim razie zapraszamy częściej w nasz okolice!
OdpowiedzUsuńTak was oczarowała, że specjalnie błądziliście żeby zobaczyć więcej tak? spryciarze :)
RaFi
OdpowiedzUsuńWg mnie PK-y były rozstawione dobrze, czyli to nie moja wina, że błądziliście:P
Błądziliśmy tylko i wyłącznie z naszej winy. ;)
OdpowiedzUsuńDżeki masz rację. Sama lepiej bym tego nie wytłumaczyła. Bytonia tak nas oczarowała, że aż oślepiła. ;P