Przygotowania do Wormsaka wkroczyły w decydującą fazę. Jesteśmy właśnie na etapie rozwieszania lampionów. Ogólnie to śmiechowo jest. O oprawę dba m.in. Zidek, który wczoraj w fenomenalnym stylu wpadł po łokcie do bagienka by ratować mapy. Co najlepsze, chwile później Czępa przez przypadek wrzucił wszystkie mapy do tego właśnie bajorka, po czym sam się zamoczył. No jest wesoło!
Poniżej filmik, niestety nie w całej okazałości z wpadką Zidka. Słychać tylko plusk! i nasze śmiechy. Zidek się topi, a my się śmiejemy ale dzięki temu nasze organizmy dostały potężną dawkę endorfin!
A tu chwilkę później Czępa. Też tak dość wpadł ale w porównaniu do Zidka to słabo.
Dziś dalej rozwieszamy punkty. I znowu mamy w planie kilka moczarów. Ciekawe co nam dziś chłopaki zaprezentują. No i tym sposobem wiecie już że może być mokro:) Do zobaczenia w sobotę!
0 komentarze :
Prześlij komentarz
Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)