sobota, 9 stycznia 2010

I Zblewskie MnO Wzdłuż Piesienicy - Re(we)lacja

09.01.2010 odbył się marsz na orientację w wykonaniu chłopaków z Anarchii. Był to debiutancki marsz w wykonaniu chłopaków. Dzisiejszy marsz z SW4 byłem tylko ja. No a skład był nie codzienny, bo szedłem z Przemkiem Bobą. Już gdy przyszliśmy na miejsce startu, była fajna atmosferka. Ludzi co prawda dużo nie było, ale narzekać też nie można, bo kilka osób jednak było. My z Przemem wychodząc pomyliliśmy się trochę i błądziliśmy. Spotkaliśmy chłopaków młodzieżówkę i spisaliśmy jakiś punkt. Później okazało się, że to nie jest ten, bo my myśleliśmy, że to jest Punkt S, a to był Punkt A i jeszcze spisaliśmy z drugiej strony, czyli stowarzyszony. Po chwili idąc dalej spisaliśmy PK U, ale stowarzyszony, bo za blisko byliśmy, a PK był dalej. No i przez jakiś czas szliśmy razem. Wesoło było dużo śmiechu. Po tym jak wzięliśmy U, poszliśmy nad jezioro po I. Tym razem prawidłowy. Po I szliśmy do P. Z P szliśmy do R jednak tu było duże zamieszanie, bo błądziliśmy bardzo mocno. Później jakoś szliśmy do ulicy, a potem szukaliśmy punktu B. Gdy go nie znaleźliśmy, to szliśmy jakąś drogą i udało nam się znaleźć PK O. I od punktu O szliśmy przez chwilę dobrze, bo znaleźliśmy PK B. I ostatni PK, który znaleźliśmy to był Z. Jednak my myśleliśmy, że to był PK N. I od tej pory szedłem tylko z Przemem. Szliśmy sobie trasą ekstremalną, bo przez tamę zrobioną przez bobry. Następnie przez jakieś bagienka. Przem się trochę wrąbał w jedno i później szliśmy po trawach, by się znowu nie wkaczyć. I szukaliśmy punktów S i M. Jednak później się okazało, że byliśmy przy H. No i zdecydowaliśmy, że pójdziemy już na metę. Wypiliśmy ciepłą herbatkę. Pojedliśmy ciasteczka i po chwili zostaliśmy zawieźieni do domu. A więc mogę śmiało powiedzieć, że chłopaki mają udany debiut i widać, że są zaangażowani w tym. A więc fajnie, gdy można trochę odczuć mrozu (połączonego z dość silnym wiatrem) na skórze. Najwidoczniej Seba dał za mało na mszę i nie zjadł obiadu, bo pogoda miała być gwarantowana. No i gdy przyszliśmy z Przemem na marsz, to jeszcze przed marszem powiedział, że dał na mszę, ale coś nie wierzę w to, bo skoro pogoda była taka, to chyba nie dał. No ale ważne, że marszyk był fajny. Wszystko było świetnie zorganizowane i przygotowane. Trasa można powiedzieć, że ekstremalna, ale to zależy jak kto poszedł. My właśnie sobie taką szliśmy. Więc chłopakom gratuluję udanego marszu bo był super. Później wrzucę zdjęcia. Przed chwilą jakieś pół godziny tj. ok. godziny 22:23 dostałem ostateczne wyniki od Seby. Oto one:

1 Mateusz Dorawa - LUKS-POL Czersk 35pk karnych
2. Rafał Sikora 50 pk karnych
3 Fantastyczna Czwórka (Radek Rogaczewski, Maciej Cejer, Patryk Dorawa, Łukasz Dorawa 295 pk karnych
4 Star Worms - Kosa and Przemysław Boba - 625 pk karnych
5 Czerwone Peugeoty - Patrycja Dunst, Aurelia Filipska, Patrycja Pelowska 930pk karnych.

A tutaj macie linkacza do zdjęć z marszu. Wreszcie są jakieś zdjęcia z ZIMnO!

Na razie to tyle. Dzięki chłopaki za marsz. Było ekstra.

3 komentarze :

  1. Figluś, Anarchia10 stycznia 2010 10:18

    Dziękować za błyskawiczną relację z naszego marszu. Bardzo nam się spodobała...., a właściwie to co my mamy do gadania na waszej stronie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No co ty, tu każdy ma coś do gadania. Ja np. komentuje swoje teksty. A co do relacji to Czępa jak zwykle szybki i skuteczny jak ninja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spoko, tak jak Dżeki mówi każdy może swoją opinię wyrazić. Fajnie, że się spodobała, bo mi się wydaje, że chyba coś za mało, ale gdybym przeszedł całą trasę, to bym więcej napisał, a niestety tylko połowę może zrobiliśmy. Ale i tak marszyk świetny. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)

 
Copyright 2003-2013 STAR WORMS
Blogger Wordpress Gadgets