sobota, 18 kwietnia 2009
Harpagan 37
Harpagan 37 za nami - a przynajmniej za niektórymi...
Najważniejsza informacja jest taka,że mamy nowego rekordzistę HARPAGANA! Jest nim Michał Jędroszkowiak z Książ Wlkp. Przeszedł (a właściwie przebiegł) 100 km w 13 godzin i 31 minut!
A teraz wróćmy do rzeczywistości (czyt. robaków i spółki) - straciłem łączność z Dżekim, Czępą, Rafim, Michaelem, Sundayem, Wicią i Pondżolem około godziny 5:00, ale jestem pewien, że oni ukończyli pierwszą pętlę... Gdy ostatni raz dzowniłem do Kosy to mówił, że on napewno wyruszy na drugą pętlę. Po nim to wszystkiego się można spodziewać więc może zostanie Harpaganem ;).
Jeśli zastanawiacie się dlaczego już teraz do Was pisze to czytajcie dalej :D
Moje problemy na trasie zaczęły się około 12 km, mając w pamięci słynne słowa "Ból jest w Twojej głowie - musisz go pokonać" poszedłem dalej i już po kilku minutach wiedziałem, że nie będzie to udany występ :(. Problemy z obuwiem (strasznie niewygodne (czyt. zniszczone) buty miałem) a także słaba kondycja przyczyniły się do mojej rezygnacji już na 3 PK, który umieszczony był na 21,5 km. Chyba trochę za bardzo chciałem przejść 50km...
Jednak nie zapominajmy, że 7 wspaniałych i dzielnych marszobiegów ciągle jest w lesie i trzymajmy za nich mocno kciuki ;)
P.S. piszę trochę niezrozumiale, bo jestem strasznie zmęczony ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Jak tam wyniki panowie?
OdpowiedzUsuńpisac pisac ^^
No i jak tam panowie wyniki ?
OdpowiedzUsuńPomimo iż tobie się nie udało nie załamuj się. po prostu zacznij trenować i wtedy będziesz robił więcej!!!
OdpowiedzUsuń