Autostopem ku wolności

W ostatni wtorek razem z Beatą byliśmy na takim fajnym spotkaniu, mini reczitalu w restauracji Ogródek w Starogardzie. Tak jakoś kiedyś tam dowiedziałem się (chyba podczas Zimowej Pełni u Malo rok temu), że co jakiś czas organizowane są tam spotkania z podróżnikami. Nawet nam proponowano żebyśmy tam coś poopowiadali o naszych wojażach ale my to jesteśmy jeszcze leszcze, a nie podróżnicy więc daliśmy sobie spokój. Żeby nie robić siary. 

No i potem o tych spotkaniach zapomniałem, nie znalazłem nigdzie info, aż tu nagle przypadkiem (ale najwidoczniej los tak chciał) trafiłem na info odnośnie spotkania pod tytułem "autostopem ku wolności" Nazwa była na tyle kusząca, że od razu postanowiłem, że muszę tak być. Od słów do czynów, we wtorek pojawiliśmy się tam razem z Beatą i bawiliśmy się świetnie.

Fajny klimacik spotkania, bardzo miło było. Prezentacja trwała z jakieś dwie godziny - dwie godziny opowiastek i opowieści z bliskiego wschodu, z podróży dwóch chłopaków do Indii (koniec końców nie udało im się aż do Indii dojechać). No i pełno zdjęć oczywiście. Ja byłem na czymś takim pierwszy raz i generalnie jestem zachwycony! W ogóle fajna inicjatywa z tymi spotkaniami w Stg i pewnie pojawimy się tam jeszcze nie raz posłuchać o podróżach. 

Sama prezentacja odnośnie autostopu ku wolności podobała nam się chociaż momentami trochę przymulaliśmy. Bo dużo było opowieści o tym jak to chłopaków aresztowali, to tu to tam. Ogólnie przygody fajne ale zgodnie stwierdziliśmy, że my sami chyba czego innego oczekujemy od autostopu. Szacun dla kolesi bo chcieli śmigać aż do Indii, włóczyli się aż 105 dni i to w krajach takich jak Iran czy Irak ale... no nie wiem, nas te kierunki jakoś średnio kręcą. Może te kraje są fajne pod tym względem, że są tak różne pod względem kulturowym, są tak egzotyczne dla nas ale z drugiej strony to jest tam i niebezpiecznie i wcale nie tak ładnie. A ja tam uwielbiam piękne miejsca w podróżach, a nie ciągle piachy i pustynie. Ale co kto lubi - ogólnie to wielki szacun.

No, a my tak sobie już rozmyślamy o naszej wakacyjnej wyprawie na stopa. Bo taka będzie. Ojjj, a chciałoby się już wziąć plecaki i ruszyć!

Jeśli kogoś interesuje wyprawa "autostopem ku wolności" to na tej tutaj stronce znajdzie więcej info o tym przedsięwzięciu. 

Pozdro bolilole!