Początek historii zacznę od słów, które mają pewne powiązanie z siłą czasu. Mam tu na myśli czas życia. Otóż czas jest czymś, czego nie da się zmienić. Płynie szybko i w jednym kierunku. Jednak ja widziałem już obraz czasu i muszę przyznać, że jest do pokonania.
ROZDZIAŁ I
"PIERWSZY KROK"
Opowiedzieć chcę historię, która ma miejsce w dalekiej krainie gdzie nic się nie liczy oprócz walk. Głównym bohaterem jest SZYLOT czyli ja. Jestem młodym mężczyzną mającym 24 lata. Mój wygląd jest taki:
-jestem chudy i szczupły, mam niebieskie oczy oraz długie kręcone włosy i lekką bródkę.
Moim celem jest pokonać czas, który jest moim wrogiem. A więc usiądź i posłuchaj mojej historii.
Pewnego razu gdy popatrzyłem sobie w niebo, to coś mnie porwało do krainy czasu i mając przy sobie sztylet musiałem pokonać moich wrogów. Byli to ludzie SAKILOTA, którzy za wszelką cenę chcieli mi wziąć ten sztylet. Sztylet ten nie był zwykły bo mogłem nim sterować czas. No i w pewnej chwili przyszedł do mnie SETOL i uderzając mnie swoim mieczem o nazwie NITOS, mocno mnie zranił i zabrał mi mój sztylet. Obudziłem się w jakiejś komnacie nie mogąc się wydostać. Po chwili zobaczyłem dziewczynę o imieniu TELISA . Była ona córką ARAFATA, który był władcą czasu. Gdy byłem w tej komnacie to właśnie ta dziewczyna mnie wydostała z tej komnaty. Gdy już byłem wolny to ona powiedziała mi że ciężko będzie ci odzyskać miecz,bo ma go w swoich rękach KAREB, który jest groźny . Po tym momencie powiedziałem jej aby mi podała miejsce gdzie jest mój wróg. TELISA niechętnie mi chciała mówić gdzie jest KAREB. Po momencie jednak się zdecydowała i powiedziała.Powiedziała, że sztylet jest na samej górze zamku PERSIA. Nie chciałem iść tam od razu lecz po chwili. Na początku drogi spotkałem SETILA, który mówił, że jak chcę żyć to nie mam tam iść. Ja będąc uparty szedłem.
środa, 11 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
0 komentarze :
Prześlij komentarz
Prosimy o podpisywanie się pod komentarzami (imię, pseudonim, kontakt)